Kto nie pojmie ciszy nie pojmie też słów

(Piccolo Tomasseo)








O fotografiach

Na zaprzyjaźnionej stronie internetowej zamieszczono zdjęcie Leonarda, zrobione zapewne z kamery, gdy rozmawiał przez Skype`a. Musiało to być zdjęcie z ostatnich dni życia Leonarda - poznaję po tym, że jest ubrany w granatowy szlafrok, którego tak nie znosił od początku choroby, że był pierwszą rzeczą, ktorą wyrzuciłam po Jego śmierci.

Dla mnie to zdjęcie nie zasługuje na upamietnienie. Wolę Go widziec jak na tym zdjęciu z Sylwestra u przyjaciół, kiedy wznosi noworoczny toast, a za naszymi plecami w oknie wybuchają fajerwerki.
W ostateczności już wolę niedawne zdjęcia z maja 2007, dwa miesiące przed śmiercią, także u przyjaciół, na działce, która była Jego i moim miejscem na ziemi.
Nie mówiąc już o tych fotografiach, które dokumentowały początek naszego wspólnego życia, rozpoczętego w Sylwestra 1964 roku.